- Wstrzymam się z oceną, aż wydusi z siebie więcej niż jedno zdanie - powiedział jej

  • Zenon

- Wstrzymam się z oceną, aż wydusi z siebie więcej niż jedno zdanie - powiedział jej

28 May 2022 by Zenon

do ucha. - Tak czy inaczej pochwały będą się należeć pani. - Czy pani dzisiaj tańczy? - spytał wicehrabia, zwracając się do Rose. - Mais oui, z wyjątkiem walca. Ach, sukces. Alexandra uśmiechnęła się, gdy salonowy francuski po raz kolejny okazał się użyteczny. - Oczywiście. Zarezerwuje pani dla mnie pierwszy taniec? Dziewczyna dygnęła. Rumieniec na jej twarzy przybrał ciemniejszą barwę. - Z przyjemnością, milordzie. Lord Belton podał jej ramię. - Za pozwoleniem kuzyna chciałbym panią przedstawić paru swoim znajomym. Rose spojrzała na krewniaka z nadzieją w oczach. - Kuzynie Lucienie? Balfour uniósł brew. - Na litość boską, Kilcairn, będę grzeczny - zapewnił z uśmiechem wicehrabia. - No, dobrze. I nie musisz się spieszyć. Alexandra odprowadziła podopieczną wzrokiem. Na razie dobrze. Rose szybko się uczyła. - Jedna z głowy - powiedział hrabia. - Teraz znajdźmy kogoś, kto pogawędzi z ciotką Fioną. - Rozejrzał się po salonie. - A, jest. Tędy, moje panie. - O, widzę lady Halverston. - Pani Delacroix uśmiechnęła się i zaczęła machać ręką. - Powinnam do niej pójść... - Nie - uciął siostrzeniec zdecydowanym tonem. - W tym tygodniu już dość się naplotkowałyście. Alexandra poczuła ściskanie w żołądku. Lord Kilcairn okazał się rycerski. Doskonale zdawał sobie sprawę, że lady Halverston na pewno wie wszystko o niej i o lordzie Welkinsie. - Nie uważasz, że powinnam służyć za przyzwoitkę mojej drogiej Rose? - zapytała Fiona, skubiąc rękawiczki. - Jest sama, biedactwo. - Bardziej mi zależy na znalezieniu kogoś, kto tobie posłuży za przyzwoitkę. - Lucienie, jesteś okropny... Hrabia podszedł do starszej, elegancko ubranej pary, siedzącej w głębi pokoju. - Lordzie i lady Merrick, czy mogę przedstawić państwu moją ciotkę Fionę Delacroix? Ciociu, oto markiz i markiza Merrick. Gdy Fiona usłyszała tytuły, od razu poprawił się jej humor. - Bardzo mi miło. - Dziękujemy, moja droga. Proszę usiąść z nami. Kobieta opadła na krzesło. Alexandra zrobiła krok, żeby zająć miejsce u jej boku, ale lord Kilcairn położył ciepłą dłoń w rękawiczce na jej nagim ramieniu. - Nie jestem aż taki okrutny - szepnął. Alexandra odsunęła się czym prędzej i rozejrzała spłoszona, czy ktoś nie widział jego gestu. Ruszyli przez amfiladę pokojów. - Nie mogę panu towarzyszyć - syknęła. - Jestem pracownicą. - Więc poszukam Rose. - Sama ją znajdę. - Ale wtedy nie będę miał nic do roboty. - Nie potrzebuję pańskiej galanterii. - Wcale się nie narzucam. Próbuję jedynie uniknąć nudy. Prychnęła zirytowana. - Kim są Merrickowie? - Mili staruszkowie z Surrey. Oboje głusi jak pnie. Dzisiaj będą wdzięczni losowi za to upośledzenie jak nigdy w życiu. Alexandra z trudem pohamowała śmiech. - Wiedział pan, że tu dzisiaj będą, prawda? - Oczywiście. - Ale trudno oczekiwać, że na każdy wieczór uda się panu znaleźć dla ciotki głuchych

Posted in: Bez kategorii Tagged: tanie i dobre cienie do powiek, anny korcz, nie idę na studniówkę,

Najczęściej czytane:

...

jej już zdecydowanie za ciasna. Wreszcie zdecydowała, że nie może dłużej ignorować Diaza. Tym bardziej że on wciąż obserwował ją w milczeniu. ... [Read more...]

n ...

nie zorientował się aż do końca, że jego ofiara jest uzbrojona i gotowa do obrony. an43 ... [Read more...]

pozostać przy swoich poglądach. Kto wie? Może nawet nawrócę go

na właściwe tory myślenia? Zszokowana Milla patrzyła, jak Olivia odchodzi, lekko kołysząc biodrami. Seksualna chemia była niesamowitą rzeczą. Musiała się ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 pizzeria.bialystok.pl

WordPress Theme by ThemeTaste